27 września 2023

Bo jesteśmy czymś więcej

Jak byłam w szkole trenerów, to w ciekawym ćwiczeniu poproszono nas o stworzenie osi czasu, na której mieliśmy zaznaczyć wszystkie istotne wydarzenia w naszym życiu, aż do teraz. Momenty przyjemne, radosne ale i te bolesne i trudne. Potem wypełnialiśmy drugą część tej osi, o przyszłości.

Zastawialiśmy się, co przed nami, jakie mamy marzenia do spełnienia, osoby do poznania, podróże do odbycia, cele zawodowe, rozwojowe rodzinne do zrealizowania. Pamiętam że pomyślałam wtedy, jak wiele już przeżyłam w swoim życiu, ile było radości i trudnych chwil i ile jeszcze przede mną.

Minęło tyle lat, a zdjęcie tej mojej osi życia, które noszę w telefonie ratuje mnie, gdy jestem na zakręcie, mam trudny czas, siedzę w głębokim dołku, z którego kompletnie nie wiem jak wyjść. Pomaga mi przypomnieć sobie, że życie każdego i każdej z nas, składa się różnych momentów – dołków i górek, porażek i sukcesów. Wiecie jak EKG serca, które przecież pokazuje, że żyjemy. Życie takie właśnie jest, pełne trudnych, ale i przyjemnych chwil i nie ma sensu się buntować. A nawet trudne wydarzenia prowadzą do osobistego wzrostu, choć w momencie przeżywania trudności arcytrudno to zauważyć.

Ta oś życia to ogrom moich doświadczeń, tych dobrych i złych uchwyconych na jednym zdjęciu. Tak namacalnie pokazuje, że tyle już przeszłam, z tyloma rzeczami dałam radę, że choć teraz w trudnym czasie zupełnie nie mam nadziei to minie i wyjdę z tego. Przypomina mi też o moich zasobach, o których kompletnie zapominam, gdy czuję lęk. Kiedy się boję, kiedy jest trudno tracę dostęp do własnego potencjału i umiejętności poznawczych. W tym zesztywnieniu znikają moja kreatywność, mądrość, zasoby, które mogłabym wykorzystać, aby rozwiązać problem.

W trudnych momentach życia często myślimy, że to już koniec, że nic dobrego już nas nie czeka. Jednak ta oś życia przypomina, że to nieprawda, bo życie trwa, nie kończy się tu i teraz. Ta świadomość mnie osobiście pcha dalej i każe powoli wydobywać się z przepaści. Daje nadzieję. To jak dostrzegać, że może być więcej i lepiej przy jednoczesnym dostrzeganiu tego, że teraz jest trudniej.

Bo jesteśmy czymś więcej niż to, co jesteśmy w stanie dostrzec w sobie i o sobie w obecnym momencie. Więcej w nas złożoności, możliwości i wiele potencjalnych ścieżek życiowych, którymi możemy iść. Może być inaczej.

Zachęcam Was to zrobienia własnej osi życia. 😊

Aut. Aneta Liszka