24 lipca 2024

Dbanie o siebie

W te wakacje jak i w wiele poprzednich nie spakowałam tuszu do rzęs, pudru, podkładu tylko spf. Nie mam żadnych porządnych sandałów za to kochane i stare brickenstocki i buty sportowe. 

Za perfumy uznaję wiatr, słońce i wodę. W walizce jest kilka sukienek ale też koszulki i spodenki rowerowe i kask oczywiście. Jest ani razu nie użyta szczotka, bo wiatr najlepiej modeluje mokre wlosy.  Już dawno zrzucilam ciężki pancerz oczekiwań świata dotyczącego tego, jak się powinno wyglądać, czesać, ubierać.

Dbam o siebie po swojemu. Nie mylę  dbania o siebie ze spełnianiem oczekiwań innych. I wierzcie mi, że nieumalowanej, z spf 50 na twarzy, z rozwianym włosem czuję się najlepiej, czuję się sobą.

#wkontakciezesobą #wakacje #italy #lakegarda #wkontakcie

Aut. Aneta Liszka

tagi: refleksja